Historia:UrodziÂłem siĂŞ pod opiekÂą dwojga rodzicĂłw w Alabasti.Moj ojciec wyjechaÂł jak miaÂłem 6lat i zostawiÂł mi swojego Pikachu ktorego zÂłapaÂł specjalnie dla mnie.MĂłj ojciec zostaÂł Najlepszym trenerem pokemonĂłw i juÂż nigdy nie wrĂłciÂł.Moja matka jest hodowcÂą pokemon wiĂŞc opiekowaÂła sie dobrze Pikachem .To wÂłaÂśnie ona nauczyÂła mnie wszystkiego o pokemonach.Od 6 lat Pikachu jest mĂłj i staliÂśmy sie grubymi kolegami.Jak miaÂłem 12lat ruszyÂłem w mojÂą podroÂż.
ImiĂŞ:Drake
Starter:Pikachu
Liga:Kanto
Marzenie:ZostaĂŚ najlepszym trenerem!

Historia: Pool urodzi³ siê z Alabastii. Tan zespó³ G brutalnie zamordowa³ jego matkê. Po niej odziedziczy³ Chimchara. Wraz z ojcem przeprowadzi³ siê do Solesionu. Tam zamieszka³ w domu i mia³ zacz¹Ì przygodê.
ImiĂŞ: Pool
Starter: Chimchar
Liga: Shinoh
Marzenie: ZobaczyĂŚ wszystkie poki legendarne.

Zawsze chciaÂłam zostaĂŚ trenerem pokemon ale rodzice stanowczo siĂŞ temu sprzeciwiali
niewiedziaÂłam dlaczego i nie wiem do tej pory. PostanowiÂłam jednak ich nie sÂłuchaĂŚ zobaczyÂłam
dziwnego czÂłowieka ubranego na czarno. PodeszÂłam do niego bo widziaÂłam Âże miaÂł pokemona
Jak by³am blisko on nagle siê odwróci³ chwyci³ mnie za rêkê i zacz¹³ biec. Ledwo nad¹¿a³am na szczêœcie blisko jasni stan¹³ i wrêczy³ mi pokeball i powiedzia³ ¿e on pomo¿e wykonaÌ mi moj¹ misjê
i zacz¹³ odchodziÌ próbowa³am mu wyjaœniÌ ¿e to jakaœ pomy³ka ale on mnie nie s³ucha³ i kaza³ przyjœÌ o 20
do kwatery g³ównej. Odszed³ a ja sta³am z pokeballem w rêku nie wiedz¹c co robiÌ
SpojrzaÂłam co to za pokemon byÂł to maÂły Bulbasaur

ImiĂŞ:Kaba
Starter:Bulbasaur
Liga:Kanto
Marzenie:ZostaĂŚ najlepszym trenerem , koordynatorem i hodowcÂą w jednym

Ostatnio edytowany przez Kaba (2010-04-24 13:44:54)

Historia: Saichi to chÂłopiec z regionu Kanto , jego rodzinne miasto to Pallet Town, tam siĂŞ urodziÂł i mieszkaÂł razem z rodzicami oraz duÂżo starszymi bratem i siostrÂą.

By³ on ch³opcem zupe³nie innym ni¿ wszyscy poniewa¿ ³atwiej by³o mu nawi¹zywaÌ znajomoœci z dziewczynami ni¿ z ch³opcami. Czêsto by³ zamkniêty w sobie i trzeba by³o bli¿ej go poznaÌ i nawi¹zaÌ kontakt aby on móg³ pokazaÌ prawdziwego siebie. Nienawidzi³ on swojej rodziny, czu³ siê przy niej nieswojo. By³ samotny poniewa¿ nigdy nie mia³ prawdziwego przyjaciela. Jednym z powodów nienawiœÌi do rodziny by³o to ¿e w wieku 10 lat nie pozwolili mu na podró¿ Pokemon , poniewa¿ oni sami nie akceptowali wszystkiego co zwi¹zane z Pokemonami.

Ch³opak ¿y³ w smutku i samotnoœci przez trzy lata , zna³ Pokemony jedynie z ksi¹¿ek i albumów poniewa¿ rzadko kiedy wychodzi³ z domu. Dzieù przed swoimi trzynastymi urodzinami postanowi³ wyjœÌ z domu na przechadzkê po pobliskim lesie.Ch³opiec przeszed³ ca³y las i nie napotka³ ¿ywej duszy i ¿adnego Pokemona. Martin w koùcu usiad³ przy drzewie i ze smutkiem skierowa³ g³owê w dó³ , poniewa¿ ba³ siê ¿e jego ca³e ¿ycie bêdzie tak wygl¹daÌ. Powoli zaczyna³o robiÌ siê ciemno ch³opiec mia³ ju¿ zamiar wstaÌ i ruszyÌ z powrotem do domu gdy nagle us³ysza³ g³oœny tupot, przed oczami œmignê³o mu kilka stworków i nagle zatrzymali siê. Martin podszed³ bli¿ej i z ukrycia zauwa¿y³ ma³ego Growlithe otoczonego przez trzech Houndour i jednego Houndoom'a które wyraŸnie chcia³y zaatakowaÌ Growlithe a ten nie mia³ si³ ani drogi do ucieczki. Ch³opiec natychmiast wyskoczy³ z kryjówki z kamieniami w rêku które wyrzuci³ w stronê agresywnych Pokemonów, dziêki temu sp³oszy³y siê i uciek³y. Growlithe nie rusza³ siê nadal , m³ody ch³opiec zauwa¿y³ ¿e Pokemon ma na szyi ma³y wisiorek z kryszta³owym kamyczkiem b³yszcz¹cym na wszystkie strony a drugi taki sam wisiorek schowa³ pod swoj¹ ³ap¹. Dopiero teraz Saichi zrozumia³ ¿e powodem ataku by³ w³aœnie ten kryszta³owy kamieù. Ch³opiec postanowi³ zyskaÌ zaufanie Pokemona i da³ mu chrupki które wzi¹³ ze sob¹ ,Growlithe by³ przestraszony ale mimo to podszed³ i zjad³ po¿ywienie z rêki Saichi'ego a nastêpnie podniós³ kryszta³owy wisiorek i wrêczy³ go swojemu bohaterowi który uratowa³ mu ¿ycie. Ch³opak przyj¹³ ten prezent a potem zauwa¿y³ ranê na jednej z ³ap Growlithe, pomyœla³ o tym aby opatrzeÌ ranê Growlithe w domu poniewa¿ do Centrum Pokemon by³o za daleko. Wzi¹³ Pokemona na rêce i ruszy³ biegiem w stronê powrotn¹, a ten z wdziêcznoœci poliza³ go po twarzy. Drzwi domu otworzy³a Matka , donoœnym g³osem nakrzycza³a na syna i nie pozwoli³a wpuœciÌ do domu rannego Pokemona który
przerazi³ siê po raz kolejny, i wyskoczy³ z r¹k a nastêpnie resztkami si³ uciek³ w stronê lasu. Saichi w pierwszej chwili ruszy³ za Pokemonem ale by³o tak ciemno ¿e po chwili nie by³o ani œladu po Growlithe. Ch³opak za³amany wróci³ do domu , do swojego pokoju. Otworzy³ okno i zadumany spojrza³ daleko hen a po jego policzkach p³ynê³y ³zy. Ch³opak namyœli³ siê i wyj¹³ swój plecak do którego spakowa³ najpotrzebniejsze rzeczy, po czym poszed³ spaÌ. Nastêpnie wsta³ wczeœnie rano , poszed³ do kuchni zrobiÌ kilka kanapek na drogê i wzi¹³ coœ do picia , potem napisa³ kartke na której by³o napisane ¿e ucieka z domu odnaleŸÌ Growlithe'a i rusza w dalek¹ podró¿ Pokemon ! Napisa³ tam równie¿ aby go nie szukali bo byÌ mo¿e nigdy nie wróci , napisa³ co naprawdê o nich myœli po czym
zostawiÂł kartkĂŞ na stole i wyszedÂł z domu , uradowany pobiegÂł jak najdalej od domu i znalazÂł siĂŞ w tym pamiĂŞtnym lesie.
- Nie odejde st¹d dopóki nie znajdê tego Growlithe . Powiedzia³ ch³opak i przyjrza³ siê kryszta³owemu wisiorkowi na jego szyi który dosta³ od samego Growlithe , po czym zacz¹³ wêdrowaÌ i rozgl¹daÌ siê po ca³ym terenie w poszukiwaniach stworka którego wczeœniej uratowa³
ImiĂŞ: Saichi
Starter: Growlithe
Liga: Kanto
Marzenie: ZostaĂŚ bardzo dobry trenerem i do ostatniej formy Raltsa.

JA jak by³em ma³y mia³em normalne dzieciùstwo a jak mia³em 10 lat brat da³ mi Gible, i tyle. Nic niezwyk³ego, ale matka nie od razu da³a mi wyruszyÌ w podró¿ pokemon, dopiero za rok. Pochodzê z One island te¿ rzecz normalna, nigdy nie by³em wybredny.

No mĂłwiĂŞ Gible. Z atakami: Tackle, Sand attack

Ostatnio edytowany przez wodnik22 (2010-04-24 17:01:46)

Znam ciĂŞ i wiem ze stobÂą fajnie bedzie sie graÂło wiec odrazu mowie tak